poniedziałek, 1 października 2012

Powrót do dzieciństwa ! :)

Witajcie. Ostatnio nie czuję sie najlepiej, ponieważ dopada mnie katar.. ale ogólnie to jest dobrze :) Nie sądziłem, że tyle będzie się działo, a jednak. Po dłuższych przemyśleniach zdecydowałem się, że podejmę studia w Polsce. Mieszkam niedaleko Lublina, więc akurat problemów z dojazdem nie będzie. Głównie to rodzice namawiali mnie na studia, ale sam też miałem na nie ochotę. Tato zawsze opowiadał mi, że zaraz po wojsku były to jego najlepsze wspomnienia. Studiował w wielu miejscach, bo ciągle zmieniał uczelnie hehe.. ale dzięki temu zasmakował.. życia studenckiego. Tym samym poznał wielu ludzi :)

Ja będę kontynuować swój kierunek, transport. W Nowym Jorku.. studiowałem właśnie to, ale musiałem zrezygnować z nauki. No, ale jednak w moim przypadku, nie będą to studia dzienne, ale zaoczne. Wole się uczyć i pracować :) Ale to nie koniec miłych niespodzianek. Gdy tutaj wróciłem ogarnąłem się. Przerobiłem swoje cv z małą pomocą internetu :D hehe.. i porozsyłałem przez internet. I dzisiaj dzwonili do mnie, abym przyjechał jutro na szkolenia do pracy. Nie wiem co to oznacza i na co się szykować, ale.. jestem pełen nadziei. :) Wielkie zaskoczenie. W ogóle.. tyle mógłbym Wam opowiadać. Moje wrażenia.. są ogromne. Wczoraj byłem na spotkaniu ze studentami z mojego kierunku studiów. Umówiliśmy się w klubie, obok naszej uczelni. Poznałem niezwykłych ludzi. Byłem zaskoczony.. Tacy.. normalni :) w ogóle.. każdy był taki naturalny i szczery w swoim zachowaniu, nikt nikogo nie udawał, a tym samym nie chciał nikomu zaimponować swoją głupotą. Zostałem do końca z dwiema dziewczynami i takim chłopakiem. W domu byłem po północy, bo jechałem jeszcze pociągiem. No, ale to byli ludzie, którzy będą studiować dziennie. hehe.. ze studiów zaocznych nikt nie przybył. Ale chociaż mam nowych znajomych :) i to jest najważniejsze.

Teraz tak mi się przypomina moje całe dzieciństwo. Jak poznawałem nowych znajomych. Teraz jest tak samo, mimo, iż jestem zupełnie innym człowiekiem. Nie warto wracać do tych złych wspomnień i chwil. Życie nauczyło mnie, aby nie poddawać się.. i walczyć ze swoim losem, oraz przeciwnościami. Gdybym.. się już dawno poddał, nie byłoby mnie tutaj. A mało brakowało. Zawsze po tym najgorszym.. pojawią się chwile lepsze. Przecież gorzej już z pewnością nie będzie. Teraz.. czekam na to co przyniesie mi nowe życie. Pierwszy zjazd mam 12 października, ale myślę, że wcześniej spotkam się z ludźmi, z którymi będę studiować. W ogóle cieszę się. Mam swobodę językową. Mogę normalnie rozmawiać z ludźmi i nie martwić się tym, że mnie ktoś nie zrozumie. Stałem się bardzo rozgadany :D hehe. Otworzyłem się.

Jutro jadę do Lublina na te szkolenie, a później pozwiedzam sobie Lublin. Mam zamiar spędzić tam cały dzień :) więc.. rozglądajcie się.. może gdzieś się miniemy na ulicy :) dam Was wskazówkę, nie jest mnie tak trudno nie zauważyć. Mam w końcu tylko 1,68cm wzrostu :D ale to co małe jest piękne <3. A .. od kiedy przyjechałem tutaj, to ani razu nie rozmawiałem z Paulem. Nic się do mnie nie odzywa. Myśle, że on również zaczął w Brazylii nowe życie. A ja życzę mu jak najlepiej :) Zaraz uciekam spać. :) A no. i zostało mi wywróżone, że wkrótce dopadnie mnie miłość hehe, zobaczymy ile w tym prawdy. Dobranoc !

3 komentarze:

  1. Ciesze się ze wszystko zaczyna się układać. Bedzię tylko lepiej :). Byłeś na inauguracji roku? No i jeśli możesz zdradź na jakiej uczelni się kształcisz.
    M.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jejku, ale się ciesze że u Ciebie w końcu się układa :D Oby tak dalej ~!
    :3
    I fajnie że masz nowych znajomych, w ogóle super że cieszysz się z powrotu tutaj :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Super, że coraz lepiej Ci się układa i poznajesz nowych ludzi ;)

    OdpowiedzUsuń